Sesja Piotrusia
Witajcie! Dziś kolejna dawka słodyczy i cukierkowatości w postaci zdjątek mniamniuśnego Piotrusia!
Synka moich przyjaciół, których uwielbiam i tym bardziej cieszę, się że mogłam dać im taką małą pamiątkę! I usłyszeć od nich jak bardzo się wzruszyli
Zdjęcia dzieci …
Kolejny raz potwierdzam, jedne z najpiękniejszych chwil w mojej pracy. Te malusieńkie istotki, tak bardzo bezbronne, tak bardzo absorbujące i niesamowite. Cudownie móc potem spotkać się z nimi na kolejnych sesjach – roczkowych, na chrzciny, itp. Oglądać jak się rozwijają. A już na bank niesamowite będzie jak spotkam ich za kilkanaście lat !
Jak widzicie ta sesja jest nieco inna …
Nie ma tu koszyczków, napisów i innych bibelotów, których chwilowo miałam przesyt. Chciałam ująć Piotrusia w jego domowym otoczeniu. Malec spał jak suseł ! Ciocia Aga, okazało się, że ma magiczne dłonie i uspała go na kilka ładnych godzin. Więc sesja przespana w 100% I to jest najlepsza wersja sesji, maluch się nie stresuje, rodzice się nie denerwują, że czas mija a malec nie chce zasnąć czy płacze. Pamiętajmy, że zdenerwowanie od razu jest wyczuwane przez maluszka i on również zaczyna się irytować.
Fotograf Agnieszka Olszańska